Green Friday zamiast Black?

To dobry pomysł!

„Green is the new black”? Dlaczego warto zamienić Black Friday na Green Friday?

Okres przedświątecznych zakupów zbliża się coraz bardziej. Wraz z nim przybywa dzień będący prawdziwym świętem promocji, czyli Black Friday. Wszyscy szykują się na coroczne wyprzedaże. Czy dołączysz do nich, czy może wolisz potraktować tę datę jako początek zdrowych nawyków? Sprawdź, jak zamienić Black Friday na Green Friday, kiedy „green is the new black”. Dowiedz się, jak BRITA wpisuje się w koncepcję eko prezentu i jak robić świadome zakupy.

Black Friday – co to jest czarny piątek?

Czarny piątek, wywodzący się z kultury amerykańskiej, dziś nazywany jest prawdziwym świętem konsumpcjonizmu. Dla jednych to okazja do zrobienia zakupów po promocyjnej cenie, dla innych określenie pejoratywne. Przez środowiska związane z ekologią takie wydarzenie postrzegane jest jako kolejna motywacja do robienia ich bezrefleksyjnie, w sposób niezrównoważony i obciążający planetę. Na takie postrzeganie wpływ może mieć to, jak Black Friday wygląda w kraju powstania, czyli Stanach Zjednoczonych. Odbywa się on od lat 60. XX wieku (pierwsze wzmianki sytuują go w Filadelfii, następnie dzień ten nazwał tak New York Times z 1975 roku) w pierwszy piątek po Dniu Dziękczynienia, kiedy rozpoczyna się sezon zakupowy przed świętami Bożego Narodzenia. Wiąże się z wielogodzinnym koczowaniem pod sklepami, hurtowym kupowaniem wszystkiego, co wpadnie w ręce, a często nawet bitwą o rzeczy z wyprzedaży.

Od początku XXI wieku czarny piątek zaczął obowiązywać również w innych krajach. Sklepy zaczęły organizować promocje, a nawet przedłużać godziny otwarcia (niektóre są dostępne nawet przez całą dobę), czy przenosić wyprzedaże do Internetu (w tym wypadku obowiązuje np. darmowa dostawa lub procentowa zniżka na produkty). Ten dzień uznawany jest przez konsumentów za okazję do kupienia wymarzonych przedmiotów o wiele taniej, a dla sklepów – do znacznego zwiększenia dochodów.

Co kupić na Black Friday? Lepiej wybierz eko prezent lub ideę anty Black Friday

Czy czarny piątek to rzeczywiście dobra okazja na zrobienie przedświątecznych zakupów? Może mieć pozytywny wydźwięk, jeśli zmienisz do nich podejście. Jeśli skłoni cię tylko do niepotrzebnych wydatków i wyboru rzeczy, które właściwie nie były ci potrzebne i nigdy nie zostałyby kupione bez promocji, efektem będzie tylko niezadowolenie i strata pieniędzy, często też połączone z poczuciem winy. Euforia po „złowieniu” najlepszej okazji bardzo szybko minie, a ty zostaniesz z nadmiarem przedmiotów, które będą tylko zaśmiecać twoje otoczenie, a wreszcie wylądują z tyłu szafy lub w koszu.

Jak więc lepiej wykorzystać Black Friday? Wystarczy zmienić podejście do zakupów w ogóle, a nie tylko na ten jeden szczególny dzień. Aby robić je w zrównoważony sposób, by nie żałować i nie generować coraz większej ilości odpadów, warto wykorzystać jeden z pomysłów:

  • przemyśl, zanim kupisz

Jeśli chcesz skorzystać z promocji na Black Friday wcześniej zrób listę zakupów i research wraz z cenami. Podziel ją na potrzeby (rzeczy, których rzeczywiście ci brakuje, np. dobrej jakości bidonu do zabierania ze sobą do pracy) oraz marzenia i zachcianki (np. ta piękna spódnica z satynowym połyskiem lub zegarek znanej marki). Pozostaw sobie przynajmniej kilka dni do namysłu (jeśli możesz, wydłuż ten czas np. do miesiąca), by móc zastanowić się, czy wszystkie cechy produktu ci odpowiadają i czy rzeczywiście jest ci on w tej chwili niezbędny. Możesz też sprawdzić, czy będzie pasować do innych posiadanych przez ciebie rzeczy (zwłaszcza jeśli chodzi o garderobę lub wyposażenie wnętrz).

Ta metoda ustrzeże cię przed impulsywnym kupowaniem. Ponadto dowiesz się też, jaka jest regularna cena interesującej cię rzeczy i czy promocja z okazji Black Friday rzeczywiście jest tak opłacalna.

  • zapomnij o cenie

Wybierając produkty do listy zakupów, nie kieruj się ceną. Nie wkładaj do koszyka tego, co jest po prostu tanie lub w atrakcyjnej promocji. Jeśli wartością jest tylko niski koszt zakupu, może okazać się, że po „łowach” z okazji Black Friday nigdy nie użyjesz tego przedmiotu. Zastanów się też, czy chcesz mieć w swoim domu to, co znalazło się w nim tylko dlatego, bo było tanie. Może lepiej otaczać się tym, co naprawdę ułatwia ci życie, jest piękne i przynosi radość. Zasługujesz na to, aby nie kierować się tylko ceną.

Nie chodzi jednak o to, aby robić zakupy ponad swój budżet. Jeśli coś, co naprawdę ci się podoba i czego jednocześnie potrzebujesz, nie jest teraz w twoim zasięgu, lepiej poczekaj, zamiast zadowalać się substytutem. Odłóż zakup, a w tym czasie uzbieraj potrzebną sumę na przedmiot idealny.

  • wybierz eko prezent zamiast zbędnego przedmiotu

Black Friday to dla ciebie przede wszystkim dzień zakupów przedświątecznych? Możesz wybrać bardziej zrównoważoną metodę obdarowywania bliskich. Najlepszy dla planety i waszych relacji może być eko prezent. To coś, co zrobisz własnoręcznie, np. pięknie udekorowany słoik z pieczonymi przez ciebie ciasteczkami, mydło lub sól do kąpieli DIY czy – jeśli masz talent plastyczny – ręcznie robiona ozdoba do domu.

brita-green-in-the-new-black-zdjecie-1-1566_1

Warto też wybierać praktyczne prezenty świąteczne, np. dobrą mieszankę kaw lub herbat, samodzielnie sporządzoną mieszankę na gorącą czekoladę czy też przedmiot w duchu eko. Jednym z pomysłów jest np. czajnik z filtrem na wodę lub elegancki i użyteczny saturator do wody gazowanej. Chociaż są to przedmioty materialne, to ich używanie może przyczynić się do oszczędności (mniej plastikowych butelek) i wzmocnienia zdrowych nawyków (picie wody).

Przeczytaj, jak żyć bardziej ekologicznie >>

Green is the new black, czyli czym jest Green Friday

A gdyby tak zamienić konsumpcyjną czerń na inny kolor – konkretnie kojarzoną z naturą, ekologią i optymizmem zieleń? W kontrze do idei Black Friday zaczęły powstawać ruchy de konsumpcjonizmu, sprzeciwiające się nadmiarowi zakupów. W Stanach Zjednoczonych, czyli kraju-matce czarnego piątku, w latach 90. XX wieku ruchy antyglobalistyczne ogłosiły coś na kształt anty Black Friday. Ostatnia sobota listopada stała się Dniem Bez Zakupów (Buy Nothing Day), do którego aktualnie dołączają organizacje z całego świata.

W ramach Green Friday we Francji powstało stowarzyszenie „Make Friday Green Again”. Jego członkowie to producenci i sklepy, które zgodziły się nie dołączać do zakupowego szaleństwa. W pierwszy piątek po Dniu Dziękczynienia nie wprowadzają promocji, za to procent od sprzedaży przekazują na organizacje charytatywne. Inicjatywa ta dociera także do Polski, gdzie coraz więcej sklepów zamienia wyprzedaże na tego typu akcje lub uświadamianie klientów o konieczności robienia przemyślanych zakupów. Powstają kampanie na temat wielokrotnego wykorzystania produktów (a nie traktowania ich jako jednorazowy kaprys), niekupowania na zapas, naprawianiu już posiadanych rzeczy czy robieniu list potrzeb.

Przeczytaj o eko działaniach BRITY >>