Mniej odpadów - zdrowszy dom

Jak zredukować ilość wytwarzanych śmieci?

Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, Polacy wytwarzają ogromne ilości śmieci. W 2019 przeciętny mieszkaniec naszego kraju „wyprodukował” ich aż 332 kg. Dane na rok 2020 nie są jeszcze udostępnione, jednak ze względu na rokroczny wzrost produkcji odpadów, można założyć, że nie będą optymistyczne. Czy jako przeciętny obywatel możesz mieć realny wpływ na ilość śmieci w Polsce? Jak odpady wpływają na Twoje codzienne życie i zdrowie Twojej rodziny? Czy można produkować mniej śmieci bez większego wysiłku? I przede wszystkim, jak redukcja odpadów przekłada się na zdrowsze, bezpieczniejsze i szczęśliwsze życie?

Jak zwiększająca się ilość śmieci na świecie wpływa na środowisko, nasze domy i zdrowie?

Wysypiska śmieci znajdują się z dala od naszych domów. Większość z nas nawet nigdy nie widziała takiego zakładu na oczy. Dlatego, w pierwszej chwili, problem odpadów może nam się nie wydawać palący. Jednak śmieci w Polsce i w Europie przybywa, a ich rosnąca ilość przekłada się na zanieczyszczenia takich zasobów, jak gleba, woda i powietrze.

Najbardziej niepokojący obecnie jest problem zanieczyszczenia wody. I nie chodzi tu wyłącznie o zaśmiecenie rzek i zbiorników wodnych. W wyniku naturalnych odpadów atmosferycznych i procesów gnilnych na wysypiskach pojawiają się tak zwane odcieki od odpadów. To, jak bardzo są one niebezpieczne, zależy głównie od rodzaju śmieci, jednak niezwykle często odcieki zawierają metale ciężkie i kwasy negatywnie wpływające na wodę powierzchniową oraz głębinową. Obszar skażony obejmuje nie tylko miejsce, w którym znajduje się samo składowisko odpadów. Jest rozleglejszy i z czasem może jeszcze bardziej się zwiększać. Zanieczyszczona woda szkodzi nie tylko okolicznym zwierzętom, ale również roślinom i uprawom, które później mogą trafić do naszych domów i bezpośrednio wpływać na nasze zdrowie. Szczególnie warzywa, takie jak sałata, buraki czy kapusta (ale nie tylko) niezwykle szybko absorbują szkodliwe substancje z gleby, a przecież są podstawą wielu potraw, które uznajemy za zdrowe, np. zup czy sałatek.

Produkcja śmieci skaża glebę nie tylko pośrednio poprzez wodę, ale również bezpośrednio. Przestrzeń wysypiska oraz cały teren oddalony od niego min. 50 metrów jest narażony na działanie metali ciężkich, związków siarki i fluoru, pyłów oraz szkodliwych bakterii i grzybów. Najgorsze jest jednak to, że takiej ziemi nie da się łatwo oczyścić, nawet po zlikwidowaniu zakładu przechowywania odpadów. Skażenie gleb jest często całkowicie nieusuwalne.

Mało się mówi także o tym, że rozkładające się na wysypiskach śmieci emitują trujące gazy i pyły. Nie tylko powoduje to nieprzyjemny zapach w okolicy. Może przyczyniać się do emisji biogazów (np. metanu), które stwarzają zagrożenie pożarowe. Skażonego powietrza nie da się także uniknąć przy oddychaniu. Substancje, które się do niego dostaną, trafiają bezpośrednio do naszych płuc i mogą przyczyniać się do częstszego zachorowania na choroby układu oddechowego (od zapaleń gardła i płuc, po astmę i schorzenia zagrażające życiu), alergie, choroby układu krwionośnego. Są nawet czynnikiem zwiększonej liczby udarów mózgu.

Wysypiska tylko z pozoru wydają się więc nieszkodliwe. Produkcja śmieci w rzeczywistości sprowadza najwięcej szkód na środowisko naturalne. Na co dzień tego nie zauważamy i nie odczuwamy, jak w przypadku np. widocznego gołym okiem smogu czy wypływu ścieków do rzeki.

Jedyną możliwością zmniejszenia ilości wysypisk jest redukcja ilości wytwarzanych przez nas śmieci oraz ich prawidłowa segregacja, by surowce można było ponownie wykorzystywać i nie przepełniać istniejących wysypisk. Wprowadzenie tego w życie wymaga od nas jedynie niewielkich zmian w życiu polegających na ustaleniu nowych nawyków.


Jak uczynić dom zdrowszym? Czym jest filozofia zero waste i no waste?

W związku z rosnącą ilością odpadów na świecie, ale i wzrostem społecznej świadomości na świecie zaczęły rodzić się różne ruchy mające na celu pomóc nam zadbać o nasze środowisko i zredukować liczbę śmieci. Jednym z takich ruchów jest powstały w Ameryce zero waste, zwany też no waste lub less waste (w wolnym tłumaczeniu z ang. „brak marnowania” lub „mniej marnowania”). Rozpropagowała go działaczka Bea Johnson, która wydała słynną książkę „Zero Waste Home”. Dzięki tej publikacji ruch szybko stał się filozofią życia wielu ludzi na świecie i podstawą do stworzenia bardziej świadomego społeczeństwa.

Od początku swojego istnienia, aż do teraz, zakłada on:

  • możliwie jak najpełniejsze wykorzystanie wytworzonych już przedmiotów, np. ponowne używanie opakowań plastikowych i szklanych, kupowanie rzeczy z drugiej ręki, naprawianie tego, co da się naprawić, zamiast natychmiastowej wymiany na nowe, i pożyczanie sobie rzeczy, by nie robić niepotrzebnych zakupów, a co za tym idzie, nie generować niepotrzebnych odpadów;
  • poprawny recykling, a więc segregowanie w celu nadania surowcom drugiego życia i możliwego zmniejszenia liczby wysypisk;
  • świadome kupowanie, a więc zarówno odmawianie jednorazówek, słomek, próbek, zbędnych opakowań, jak i kupowanie dokładnie tyle, ile potrzebujemy, by zmniejszyć nadprodukcję żywności i jej opakowań, ale także sprzętów, ubrań i innych akcesoriów;
  • kompostowanie odpadów organicznych w domu i wykorzystywanie powstałego kompostu do użyźniania upraw czy kwiatów.

Taka uważność pozwala zredukować własną produkcję odpadów. Jednak czy może realnie przyczynić się do zmniejszania liczby składowisk śmieci? Jeśli właśnie zadajesz sobie pytanie – co jeden człowiek i jego podejście może zmienić w porównaniu np. z wielkimi korporacjami, które generują większość odpadów, to odpowiedź brzmi – całkiem dużo. Szacuje się, że nawet aż 10% wszystkich odpadów „produkowanych” w Europie stanowią odpady komunalne, wytwarzane przede wszystkim przez gospodarstwa domowe.

Ponadto, adaptując filozofię zero waste do swojego życia, zaczynasz wybierać produkty, które pozwalają ci marnować mniej i generują mniej śmieci. Portfelem głosujesz więc za wytwarzaniem takich towarów i usług. W ten sposób niejako uczysz marki etycznego i ekologicznego produkowania. Im więcej osób będzie preferować produkty bez zbędnych opakowań, w opakowaniach nadających się do recyklingu czy w biodegradowalnych, tym większa stanie się podaż takich produktów. Wysyp towarów ekologicznych na polskim rynku jest tego doskonałym przykładem. Nasze nawyki mogą sprawiać, że z rynku zaczną być eliminowane szkodliwe praktyki, a z czasem może nawet znikną na zawsze.

W skali jednego dnia oczywiście ilość oszczędzonych przez jedną osobę śmieci jest znikomy. Jednak w skali roku, kilku lat, czy dziesięcioleci będzie to liczba ogromna.

Warto zacząć od:

  • niekupowania wody butelkowanej do domu – woda wodociągowa jest objęta restrykcyjnym prawem polskim i europejskim. Spełnia wymagania wody pitnej i często jest nawet lepsza od wody butelkowanej. By poprawić jej jakość i smak, można wykorzystać dzbanki filtrujące Brita. Zrezygnowanie z butelek plastikowych to plus dla ekologii, mniej kosztów dla nas i oszczędność czasu oraz siły. Nie trzeba bowiem płacić za opakowania, nosić ciężkich butelek, potem po wypiciu wody zgniatać ich, segregować i wyrzucać;
  • noszenia ze sobą butelki z filtrem – wielorazowe butelki z filtrem można napełnić kranówką na siłowni, w centrum handlowym, a nawet w urzędzie czy w przychodni. Dzięki temu, gdy poza domem złapie nas pragnienie, nie będziemy musieli kupować napoju czy korzystać z butli z wodą oraz plastikowych kubków jednorazowych w miejscach publicznych;
  • noszenia ze sobą torby wielorazowej – zajmują mało miejsca, można je prać i naprawiać w razie uszkodzenia. Jeżeli sytuacja zmusi cię do kupna torby w sklepie, wybierz papierową. Możesz ją później wykorzystać np. na przechowywanie makulatury lub do wyrzucenia śmieci;
  • unikania plastikowych opakowań – szukaj opakowań kartonowych, szklanych czy metalowych, np. nie kupuj kremu do rąk w plastikowej tubie, wybierz ten w metalowej, a zamiast jogurtu w kubeczku kupuj jogurt w słoiku;
  • używania wielorazowych ścierek i ręczników zamiast ręczników papierowych – nie tylko redukuje to ilość śmieci, ale i koszty. Warto pamiętać, że papier nasiąknięty wodą nie podlega recyklingowi. Najlepiej, by ściereczki były z naturalnych materiałów, które lepiej chłoną wodę. Szmatki można wykonać także ze starych ubrań, np. bawełnianych t-shirtów;
  • kupienia wielorazowych płatków kosmetycznych – można je prać w pralce, pozwalają też oszczędzić pieniądze;
  • zmienienia szamponów w plastikowych opakowania na te w kostce – zajmują mniej miejsca, są wydajne i ekologiczne;
  • przygotowywania listy zakupów – dzięki temu ograniczysz kupowanie zbędnych produktów i nie tylko zmniejszysz ilość śmieci w swoim gospodarstwie domowym, ale również oszczędzisz;
  • częstszego kupowania na wagę – wybierając np. wędliny, owoce, sery, orzechy, warzywa i inne produkty na wagę oszczędzamy na opakowaniach, za które producenci i tak sobie liczą;
  • ponownego wykorzystywania opakowań – przykładowo pudełka po lodach czy butach możesz wykorzystać do przechowywania drobiazgów, a słoiki do przetworów. Nawet zużyte szkło po świeczkach zapachowych może stać się szklanką, a szklana butelka – wazonem;

  • rozpoczęcia hodowli ziół – zamiast ciągle kupować nowe doniczki z roślinami (generując tym samym nowe śmieci) przesadź sadzonki do skrzynki na balkonie lub posiej nasiona w doniczkach w domu. Dzięki temu będziesz mieć świeże zioła bez potrzeby ich każdorazowego kupowania;
  • kupienia domowej zgniatarki do puszek i butelek – za sprawą zgniatania, objętość takich śmieci zmniejsza się o ponad 80%. Dzięki temu powstałe już wysypiska wolniej się rozrastają i mogą pomieścić więcej odpadów;
  • zapoznania się z oznaczeniami recyklingu – sprawdzaj, czy opakowania towarów, które wybierasz, mają oznaczenia o tym, że podlegają recyklingowi;
  • wydrukowania listy zasad recyklingu i przyczepienia jej na lodówkę – pomaga w zachowaniu zasad prawidłowego segregowania i w przypadku trudności w klasyfikowaniu odpadów oraz czystości w domu;
  • zapisania się na grupy zero waste w social mediach oraz ściągnięcie aplikacji do sprzedawania rzeczy używanych – na portalach społecznościowych można znaleźć nie tylko wskazówki, jak ograniczyć ilość śmieci i być zero waste. Dają również możliwość wymiany, kupna lub sprzedaży używanych rzeczy, by ograniczyć ich trafianie na śmietnik.

Jak mniejsza ilość odpadów przekłada się na zdrowsze i szczęśliwsze życie?

Wiesz już, co dzięki zmianie Twoich nawyków zyska środowisko – a co może zyskać Twój dom i rodzina? Świadome kupowanie i ograniczenie odpadów to nie tylko poczucie dobrze spełnionego obowiązku, to także mniejszy kontakt z Bisfenolem A (w skrócie BPA), substancją często znajdującą się w plastikowych opakowaniach PET, która budzi wiele niepokojów, gdyż może migrować do żywności i napojów. Jest to substancja sporna, o której szkodliwość kłócą się naukowcy. Badacze wciąż są w trakcie poznawania jej działania na ludzki organizm i nie mogą jednoznacznie ogłosić jej jako w pełni bezpiecznej dla człowieka. Jest dopuszczalna do użytku wyłącznie w bardzo małych ilościach. Na wszelki wypadek warto jednak ograniczyć swój kontakt z nią, niż później żałować.

Cenionym plusem bycia zero waste jest też po prostu oszczędność. Niekupowanie na zapas i uważniejsze robienie zakupów to okazja do zredukowania kosztów.

Nawyki zero waste to także okazja do popisania się kreatywnością i rozwój umiejętności artystycznych. Dzieci mogą nauczyć się ponownego wykorzystywania różnych opakowań poprzez ozdabianie ich, a przy okazji dobrze się przy tym bawić. Dorośli z kolei mogą nauczyć się nowych umiejętności związanych np. z naprawą sprzętów, restaurowaniem mebli czy szyciem. Każda z tych aktywności może stać się ciekawym hobby.


Źródła:

  • Dane Głównego Urzędu Statystycznego: https://bdl.stat.gov.pl/
  • Fundacja ekologiczna ARKA: http://listydlaziemi.pl/aktualnosci/jak-odpady-wplywaja-na-srodowisko
  • Polskie Stowarzyszenie Zero Waste: https://zero-waste.pl
  • Magazyn Rodzina Zdrowia: https://www.rodzinazdrowia.pl/jakie-choroby-wywoluje-zanieczyszczone-powietrze-jak-smog-wplywa-na-nasze-srodowisko
  • http://psjd.icm.edu.pl/psjd/element/bwmeta1.element.psjd-270730c3-1552-4eeb-aeb0-0c2d5c07f670/c/10._Lar.pdf
  • Europejska Agencja Środowiskowa – https://www.eea.europa.eu/pl/sygna142y/sygnaly-2014/artykuly/odpady-2013-problem-czy-zasob
  • Strona ogólnopolskiej akcji „Piję wodę z kranu”  https://pijewodezkranu.org/
  • https://wsse.krakow.pl/page/wp-content/uploads/2013/06/Bisfenol-A-czy-moze-szkodzic-zdrowiu-dzieci.pdf