Mindfulness

Co nam daje trening uważności?

Mindfulness – co to? Praktyczne ćwiczenia na uważność

Świat pędzi jak szalony – powiadomienia dźwięczą bez końca, skrzynka mailowa nie zna litości, a głowa przeładowana jest myślami o problemach i piętrzących się zadaniach. Nic więc dziwnego, że coraz trudniej o chwilę spokoju i prawdziwej obecności tu i teraz. Właśnie dlatego tak wiele osób sięga po mindfulness, czyli praktykę uważności. To sposób na odzyskanie kontaktu ze sobą, wyciszenie gonitwy myśli i większą samoświadomość. Nie wymaga przy tym godzin medytacji – wystarczy nawet kwadrans dziennie. Na czym polega fenomen mindfulness? Wyjaśniamy.

Jakie korzyści płyną ze stanu mindfulness, czyli uważności?

Mindfulness to nie magia ani szarlataństwo, lecz trening umysłu. Im częściej go praktykujemy, tym lepsze będą efekty: odporność na stres, skupienie, więcej przestrzeni między bodźcem a reakcją. A to wszystko przełoży się na jakość życia, nie tylko w chwilach medytacji, ale na co dzień.

Jednym z najprostszych i najłatwiej dostępnych narzędzi pozwalających praktykować uważność jest medytacja. Wbrew pozorom nie trzeba mieć maty, świec zapachowych ani godzin wolnego czasu. Wystarczy kilka-kilkanaście minut dziennie. Medytacja uważności polega na tym, by usiąść w spokojnym miejscu, skupić się na oddechu i obserwować to, co dzieje się w ciele i umyśle – bez oceniania, poprawiania, analizowania. Chodzi o bycie świadomie obecnym. Efekty można poczuć już po kilku dniach praktyki, i to na wielu poziomach.

  • Przede wszystkim: stres. Uważność pomaga go rozbrajać zanim wymknie się spod kontroli. Ucząc się zauważać, co dzieje się w naszym ciele i głowie, szybciej wychwytujemy napięcia, niepokój czy frustrację. Dzięki temu, zamiast reagować automatycznie złością, lękiem bądź zamartwianiem się, możemy zatrzymać się na moment, odetchnąć i wybrać bardziej świadomą reakcję.

  • Mindfulness poprawia również koncentrację. W czasach, gdy co chwilę przeskakujemy uwagą między powiadomieniami, zadaniami i innymi rozpraszaczami, umiejętność skupienia uwagi staje się niemal supermocą. Uważność pomaga ją rozwijać: uczymy się zauważać, kiedy nasz umysł odpływa (do maili, scrollowania, listy zakupów), i delikatnie kierować uwagę z powrotem.

  • Nie mniej istotna jest poprawa równowagi emocjonalnej. Mindfulness uczy akceptować swoje emocje – nie wypierać ich, nie oceniać, nie walczyć z nimi, ale przyglądać się im z ciekawością i łagodnością. To pomaga lepiej rozumieć siebie i swoje potrzeby. W efekcie łatwiej nam podejmować trafne decyzje.

Korzyści z medytacji mindfulness są potwierdzone badaniami – od redukcji stresu, przez poprawę jakości snu, po lepsze radzenie sobie z lękiem i obniżonym nastrojem.

Medytacja uważności wspomaga regulację emocji, wzmacnia samoświadomość i pomaga nabrać dystansu do własnych myśli. Regularna praktyka może nawet wpływać na strukturę mózgu, zwiększając objętość obszarów odpowiedzialnych za pamięć, współczucie i samoregulację.

Medytacja mindfulness – jak zacząć?

Dla początkujących najlepszą strategią jest po prostu… zacząć. Znajdź spokojne miejsce, usiądź wygodnie (na krześle, poduszce, sofie – gdzie chcesz), zamknij oczy i skieruj uwagę na oddech. Zauważ, jak powietrze wpływa i wypływa z twojego ciała. Nie zmieniaj go – po prostu obserwuj. Kiedy pojawią się myśli (a na pewno się pojawią), zauważ je i delikatnie wróć do oddechu. To właśnie ten moment powrotu jest sercem praktyki. Nie chodzi o to, żeby „nie myśleć”, tylko żeby zauważać, że myśli się pojawiły i obserwować je jak zjawiska, nie utożsamiając się z nimi.

Na początku wystarczy 5-10 minut dziennie. Możesz ustawić timer, skorzystać z darmowych nagrań z prowadzeniem lub po prostu siedzieć w ciszy. Dobrze jest znaleźć stałą porę, np. rano przed śniadaniem, po pracy, albo wieczorem przed snem, żeby stworzyć sobie rytuał. Regularność jest ważniejsza niż długość sesji.

Profesjonalny trening uważności – czy warto?

Dobrym pomysłem jest wybranie się na profesjonalny kurs mindfulness. Warto uczyć się uważności od doświadczonych trenerów. Dlaczego?

Choć sama praktyka nie wydaje się trudna, z czasem mogą pojawić się pytania czy wątpliwości. Wybierając się na kurs MBCT (Mindfulness-Based Cognitive Therapy), czyli terapii poznawczej opartej na uważności, uczymy się nie tylko medytować, ale także rozumieć mechanizmy działania naszych myśli i emocji, zwłaszcza tych, które sprzyjają lękowi, przygnębieniu czy ruminacjom. To podejście łączy elementy terapii poznawczo-behawioralnej z uważnością i jest szczególnie polecane osobom z tendencją do nawrotów depresji.

Drugim popularnym programem jest MBSR (Mindfulness-Based Stress Reduction) – ośmiotygodniowy kurs redukcji stresu opracowany przez Jona Kabat-Zinna. To właśnie on spopularyzował mindfulness w wersji świeckiej, dostępnej dla każdego, niezależnie od wyznania czy doświadczenia medytacyjnego. Kurs MBSR uczy, jak praktykować uważność w codziennym życiu, radzić sobie z napięciem, bólem i trudnymi emocjami.

Mindfulness w praktyce – ćwiczenia, które poprawiają jakość życia

Jednym z najprostszych sposobów na praktykowanie mindfulness jest uważne picie wody. Weź do ręki butelkę BRITA z wodą, poczuj jej ciężar, zwróć uwagę na to, jak wygląda ciecz, jak chłód dotyka dłoni. Następnie wypij łyk – powoli, świadomie. Poczuj temperaturę wody, jej smak, to, jak przepływa przez gardło. To może być doskonały rytuał w ciągu dnia – zdrowy dla ciała i dla ducha, a w dodatku, dzięki korzystaniu z wielorazowych butelek, proekologiczny.

Dowiedz się więcej o tym, jak ograniczyć plastik>>

Kolejne ćwiczenie to uważne jedzenie. Jedz powoli, bez telefonu w ręku, skupiając się na smaku, zapachu, konsystencji i temperaturze potrawy.

Uważność można również praktykować podczas chodzenia. Wystarczy skierować uwagę na stopy, sposób poruszania się, dźwięki i zapachy dookoła. To idealne ćwiczenie np. w drodze do pracy, do sklepu czy na spacerze z psem.

Dobrym nawykiem jest także uważne oddychanie. Można je wykonywać w dowolnym momencie – wystarczy kilka minut skupienia na wdechu i wydechu, obserwując, jak powietrze porusza się w ciele.

Warto też przekształcić w uważny rytuał coś tak codziennego jak parzenie herbaty. Zauważ dźwięk gotującej się wody, zapach suszu, sposób, w jaki napój zmienia kolor w filiżance. Używając wody przefiltrowanej w dzbanku BRITA, możesz mieć pewność, że to, co pijesz, jest czyste i smakuje lepiej – a to również element uważnego dbania o swoje potrzeby.

To właśnie takie codzienne drobiazgi – świadome picie, jedzenie, chodzenie, oddychanie – mają największy wpływ na jakość życia. Zmieniają tempo dnia, pomagają lepiej reagować na stres i sprawiają, że zyskujemy więcej spokoju, jasności umysłu i kontaktu ze sobą.

FOMO – co to jest? Jak mindfulness pomaga w jego przezwyciężaniu?

FOMO, czyli Fear of Missing Out, to lęk przed tym, że coś nas omija, np. impreza, okazja, szansa, sukces innych. W dobie mediów społecznościowych ten niepokój może towarzyszyć nam niemal bez przerwy. Przeglądamy relacje znajomych, porównujemy się z ich wyjazdami, osiągnięciami, codziennymi aktywnościami. Efekty bywają opłakane: spadek samooceny, narastająca presja czy trudności w cieszeniu się życiem.

Tutaj z pomocą przychodzi mindfulness. Praktyka uważności pozwala zatrzymać się i przyjrzeć temu, co naprawdę dzieje się w naszej głowie. Zamiast reagować automatycznie – przewijać social media, zazdrościć, krytykować siebie – uczymy się zauważać te mechanizmy i nie utożsamiać się z nimi. Myśli typu „wszyscy mają ciekawsze życie” zaczynamy traktować jak to, czym są – tylko myśli. Bez mocy determinowania naszego nastroju czy poczucia własnej wartości.

Uważność pomaga też doceniać to, co mamy tu i teraz. Zamiast porównywać się do innych, zaczynamy skupiać się na własnych doświadczeniach: smaku porannej kawy, cieple promieni słońca, dobrej rozmowie z bliskim. To nie znaczy, że przestajemy marzyć czy planować. Po prostu przestajemy żyć cudzym życiem, a zaczynamy być obecni we własnym. A to ogromna ulga dla umysłu.

Jak autorefleksja wpływa na naszą uważność?

Autorefleksja to przyglądanie się swoim emocjom, decyzjom i reakcjom z ciekawością i szczerością. W kontekście mindfulness pełni bardzo ważną rolę: pozwala zrozumieć, dlaczego czujemy to, co czujemy, i skąd biorą się nasze automatyczne schematy zachowań.

Uważność uczy zauważania chwili, a autorefleksja – rozumienia tego, co się w niej wydarza.

To właśnie dzięki autorefleksji możemy zyskać większą samoświadomość, co przekłada się na pełniejsze i spokojniejsze życie. Zamiast złościć się na siebie za wybuch emocji czy impulsywną decyzję, możemy zapytać: co mnie „odpaliło”?, czy to znajomy schemat?, czego tak naprawdę potrzebuję w tej chwili? Takie pytania pomagają zatrzymać się i przyjrzeć sobie z empatią, bez oceniania. A to pierwszy krok do trwałej zmiany.

Mindfulness i autorefleksja wzajemnie się wzmacniają. Jedno bez drugiego często pozostaje tylko techniką albo teoretycznym konceptem. Razem jednak tworzą praktykę, która może wpłynąć na nasze decyzje, relacje, zdrowie psychiczne i jakość życia. Warto zacząć od małych kroków – kilku minut ciszy, świadomego łyku wody, spokojnego spojrzenia w siebie. Bo czasem największe zmiany zaczynają się od najprostszych rzeczy.

Bibliografia:

  1. National Health Service. (2022, September 14). Mindfulness. NHS. https://www.nhs.uk/mental-health/self-help/tips-and-support/mindfulness/
  2. Mineo, L. (2018, April 17). With mindfulness, life’s in the moment. Harvard Gazette. https://news.harvard.edu/gazette/story/2018/04/less-stress-clearer-thoughts-with-mindfulness-meditation/
  3. Psychology Today Staff. (n.d.). Mindfulness: Present moment awareness. Psychology Today. https://www.psychologytoday.com/us/basics/mindfulness
  4. Davis, D. M., & Hayes, J. A. (2012, July/August). What are the benefits of mindfulness. Monitor on Psychology, 43(7), 64. https://www.apa.org/monitor/2012/07-08/ce-corner