Miktoplastik

Co musisz o nim wiedzieć?

Mikroplastik w wodzie. Jak bardzo jest szkodliwy?

Mikroplastik to mikroskopijne cząsteczki tworzyw sztucznych, które przedostają się do środowiska… i nie tylko. Znaleziono je już niemal wszędzie: w jeziorach, rzekach, opadach atmosferycznych, a nawet w wodzie pitnej. Czy to oznacza poważne zagrożenie dla zdrowia? Na razie nauka nie daje jednoznacznej odpowiedzi. Wiadomo jednak, że część tych drobin może trafiać do organizmu, np. do krwi, tkanek czy nawet łożyska. Choć skutki zdrowotne są wciąż badane, warto działać profilaktycznie: wybierać bezpieczniejsze źródła wody, ograniczać plastik i świadomie dbać o codzienne wybory. W artykule przyjrzymy się, co na ten temat mówią aktualne badania.

Czy mikroplastik jest szkodliwy dla zdrowia?

Mikroplastik to drobinki tworzyw sztucznych mniejsze niż 5 mm, a w przypadku nanoplastiku – nawet tysiące razy mniejsze. Powstają z rozpadu plastikowych opakowań, ubrań syntetycznych czy opon. Ich obecność potwierdzono w wodzie, powietrzu, żywności, a nawet we krwi, płucach i łożysku.

Czy to niepokojące? Tak, choć nie wszystko jeszcze wiemy. Badania wykazały, że mikroplastik może kumulować się w organizmie i przenikać do tkanek. U zwierząt laboratoryjnych zaobserwowano stany zapalne, uszkodzenia wątroby i zmiany w układzie rozrodczym. W ludzkich badaniach potwierdzono obecność cząsteczek PET, polistyrenu czy polietylenu w układzie krążenia, ale na razie nie udowodniono jednoznacznie, że powodują choroby.

Naukowcy ostrzegają jednak, że drobiny plastiku mogą działać jak nośniki szkodliwych związków chemicznych lub bakterii.

Najwięcej obaw budzą najmniejsze cząstki, które mogą trafiać bezpośrednio do komórek. To właśnie one są dziś przedmiotem intensywnych badań. Choć nie ma powodów do paniki, to dobry moment, by zastanowić się, jak ograniczyć kontakt z mikroplastikiem, o czym piszemy poniżej.

Jak mikroplastik przedostaje się do naszego organizmu?

Mikroplastik dostaje się do naszego ciała głównie trzema drogami: przez wodę, jedzenie i powietrze. Znaleziono go w wodzie w plastikowych butelkach, świeżych warzywach, soli morskiej, piwie, miodzie, a nawet w powietrzu, którym oddychamy. Może się osadzać w płucach, przedostawać do krwiobiegu, a z czasem trafiać do narządów.

Naukowcy badają, jakie mogą być skutki takiego długotrwałego kontaktu ciała z mikroplastikiem. Na razie wiemy, że mikroplastik potrafi przenikać do komórek i może wywoływać reakcje zapalne, choć większość badań przeprowadzono na zwierzętach. Niektóre z drobinek mogą też transportować metale ciężkie, związki toksyczne lub bakterie. Dobra wiadomość? Wiele mikroplastików zostaje wydalonych z organizmu. Ale im mniejsze cząstki, tym trudniej się ich pozbyć, i właśnie te są najbardziej problematyczne.

Mikroplastik w wodzie – jak tam trafia?

Mikroplastik przedostaje się do wód głównie przez ścieki, spływy z pól i zużycie produktów codziennego użytku. Cząsteczki uwalniają się z pranych ubrań, ścierających się opon, kosmetyków, a także opakowań. Trafiają do rzek i jezior, skąd mogą przenikać do wód gruntowych i ostatecznie do systemów wodociągowych. Nawet oczyszczalnie nie zawsze są w stanie całkowicie go usunąć.

Co ciekawe, więcej mikroplastiku może być w wodzie butelkowanej niż w kranówce. Najnowsze badania wykazały, że w jednym litrze wody z plastikowej butelki może znajdować się nawet 240 tysięcy cząsteczek nanoplastiku (czyli cząsteczek plastiku mniejszych niż 1 mikrometr). Wiele z nich pochodzi... z samej butelki i zakrętki, a ich ilość wzrasta podczas zakręcania. Ta liczba jest znacznie wyższa niż wcześniejsze szacunki, co wynika nowszych metod detekcji mikro- i nanoplastiku.

Mikroplastik w jedzeniu – jak wpływa na nasze zdrowie?

Nie tylko ryby zawierają mikroplastik. Ziemia nawożona osadami ściekowymi, zanieczyszczona woda i plastikowe opakowania sprawiają, że mikroplastik może być obecny w warzywach, owocach, mięsie czy nabiale. Wykazano np., że korzeniowe warzywa (jak marchewki czy rzodkiewki) mogą akumulować więcej plastiku niż te liściaste.

W organizmach zwierząt hodowlanych znajdowano mikroplastik w tkankach, a w mleku matek (w badaniach na małych próbach) potwierdzono jego obecność u większości kobiet. To pokazuje, że kontakt z drobinami plastiku zaczyna się bardzo wcześnie.

Choć naukowcy nie są jeszcze zgodni, jakie są długofalowe skutki tej sytuacji, coraz więcej danych sugeruje, że mikroplastik może zaburzać funkcjonowanie układu pokarmowego, nerwowego, a nawet krwionośnego. Choć trwają badania nad wieloma rozwiązaniami tej kwestii – w tym m.in. nad wyprodukowaniem bioplastiku – to póki co żyjemy jeszcze w świecie, w którym mikroplastik jest realnym problemem. Nie ma jednak powodów do paniki. Zamiast się bać, lepiej zacząć świadomie ograniczać kontakt z plastikiem.

Jak usunąć mikroplastik z organizmu?

Nie ma jednej cudownej metody na oczyszczenie się z mikroplastiku – to nie toksyna, którą można wypłukać detoksem. Ale są sposoby, by ograniczyć dalszą ekspozycję i wesprzeć organizm w naturalnym usuwaniu drobin plastiku.

Po pierwsze: unikaj źródeł mikroplastiku tam, gdzie się da. Zamiast wody butelkowanej, wybierz wodę filtrowaną, np. z dzbanka filtrującego lub butelki filtrującej BRITA. To nie tylko rozwiązanie bardziej ekologiczne, ale często bezpieczniejsze, bo liczba mikroplastiku w kranówce jest zazwyczaj niższa niż w butelkowanej wodzie. Unikaj też podgrzewania jedzenia w plastikowych pojemnikach – wysoka temperatura może zwiększać migrację drobin do jedzenia. Warto też na stałe zrezygnować z woreczków i butelek z jednorazowego plastiku.

Po drugie: postaw na różnorodną, naturalną dietę. Błonnik (np. z warzyw, owoców, pełnoziarnistych produktów) wspiera pracę jelit, co może pomagać w szybszym usuwaniu niestrawnych cząsteczek z organizmu. Warto też zadbać o nawodnienie i regularną aktywność fizyczną – to proste sposoby na to, by ciało sprawniej radziło sobie z niechcianymi gośćmi.

Na koniec: nie panikuj, ale działaj świadomie. Mikroplastik jest wszędzie, to fakt. Ale im więcej wiemy i im bardziej przyglądamy się codziennym wyborom, tym więcej możemy zrobić dla siebie i planety.

Bibliografia:

  1. Gerretsen, I. (2024). Microplastics are everywhere: Is it possible to reduce our exposure? BBC Future. https://www.bbc.com/future/article/20240110-microplastics-are-everywhere-is-it-possible-to-reduce-our-exposure
  2. Contie, V. (2024). Plastic particles in bottled water. NIH Research Matters. https://www.nih.gov/news-events/nih-research-matters/plastic-particles-bottled-water
  3. World Health Organization. (2019). Microplastics in drinking-water: Key questions and answers. http://cdn.who.int/media/docs/default-source/wash-documents/microplastics-in-dw-information-sheet190822.pdf
  4. Trzeciak, M. A. (2024). Czy mikroplastik wpływa na zdrowie? Sprawdzamy badania. Demagog. https://demagog.org.pl/analizy_i_raporty/czy-mikroplastik-wplywa-na-zdrowie-sprawdzamy-badania
  5. Łaskawiec, E. (2023). Mikroplastik w wodzie pitnej – ile naprawdę go spożywamy? MPWiK. https://mpwik.pl/mikroplastik-w-wodzie-pitnej-ile-naprawde-go-spozywamy/