Recykling butelek PET

szansa na zmniejszenie zanieczyszczenia Ziemi plastikiem?

Mogłoby się wydawać, że segregacja butelek PET i innych tworzyw sztucznych powinna rozwiązywać problem nadmiaru jednorazowych odpadów. Statystyki są jednak nieubłagane – w Polsce mniej niż połowa plastiku zostaje wykorzystana ponownie. Oto wszystko, co warto wiedzieć na temat recyklingu.

Co to jest recykling i czemu służy?

Według szacunków produkcja opakowań PET oraz innych tworzyw sztucznych wzrosła z 1,5 mln ton w 1950 r. do 359 mln ton w 2018 r.[1]. Żaden z tych produktów nie zdążył się w tym okresie rozłożyć. Nic więc dziwnego, że z czasem dostrzeżono konieczność zagospodarowania coraz bardziej kłopotliwego odpadu. Tak w wielu krajach na świecie wprowadzono recykling.

To proces przetwarzania odpadów na produkty, materiały lub substancje, które po odzysku mogą spełniać swoją pierwotną funkcję lub być wykorzystywane w innych celach[2].

Założenie jest bowiem takie, aby raz wykonane butelki PET i inne produkty z plastiku pozostawały jak najdłużej w obiegu… z korzyścią dla planety i gospodarki. Przetworzenie surowców jest tańsze niż pozyskanie nowych materiałów. I – choć kosztuje więcej niż wywóz śmieci – w dłuższej perspektywie opłaca się bardziej niż utrzymanie wysypisk.


[1]https://www.europarl.europa.eu/news/pl/headlines/society/20181212STO21610/odpady-z-tworzyw-sztucznych-i-recykling-w-ue-fakty-i-liczby

[2] Na podstawie: https://stat.gov.pl/metainformacje/slownik-pojec/pojecia-stosowane-w-statystyce-publicznej/1182,pojecie.html

W jaki sposób poddajemy recyklingowi tworzywa PET?

Odzysk można przeprowadzić na kilka sposobów. Na przykład w metodzie termicznej doprowadza się tworzywo sztuczne do rozkładu w wysokiej temperaturze bez udziału tlenu, aby uzyskać energię. Z kolei w recyklingu chemicznym tworzywa sztuczne przerabia się w wyniku reakcji na produkty o innych właściwościach fizykochemicznych. Dzięki temu plastik staje się składnikiem nowych materiałów albo jest używany w procesie ich produkcji.

Najczęściej stosuje się jednak recykling mechaniczny, w wyniku którego powstaje wartościowy surowiec do ponownego wykorzystania. Na liście tego, co można zrobić z butelki plastikowej PET, są np.: meble ogrodowe, opakowania, zabawki czy bluzy sportowe.

Zanim jednak plastik zyska nowe życie, musi przejść długi proces składający się z kilku etapów. Prześledźmy go na przykładzie recyklingu butelek PET.

  1. Na początku sortuje się zebrane odpady w celu oddzielenia innych surowców oraz usuwa etykiety.
  2. Następnie wyodrębniony plastik rozdrabnia się na małe cząstki, które można poddać dalszej obróbce i łatwo przetransportować.
  3. Teraz czas na dokładnie umycie i wysuszenie tworzywa. Pozwala to nie tylko oczyścić płatki PET z brudu, ale też wyłapać kawałki pochodzące z innych surowców.
  4. Dopiero wtedy przechodzi się do wytłaczania i produkcji granulatu plastikowego. Jeśli z powodzeniem przejdzie on laboratoryjną kontrolę jakości, będzie mógł posłużyć na przykład do wytworzenia polaru – najpopularniejszego materiału produkowanego z przetworzonych butelek typu PET.

Czy wiesz, że w podobny sposób można wielokrotnie odzyskać wiele innych rodzajów tworzyw sztucznych, w tym: HDPE, PVC, LDPE, PS czy PP?

Jaka jest skala recyklingu PET w Polsce i na świecie?

Statystyki budzą jednak wątpliwości, czy nie przeceniamy dziś roli odzysku. Badania pokazują, że na całym świecie do 2015 r. tylko 9% plastiku poddano recyklingowi, 12% spalono, a aż 79% zgromadzono na składowiskach lub w środowisku naturalnym[1].

Jeśli natomiast chodzi o Europę, to według danych Eurostatu na rok 2020 r. zaledwie 38% odpadów z tworzyw sztucznych trafiło do ponownego przetworzenia. Jeszcze gorzej sytuacja miała się w Polsce, gdzie przerób butelek PET i innych opakowań wyniósł nieco ponad 30%[2].

[1] https://www.science.org/doi/10.1126/sciadv.1700782

[2] https://ec.europa.eu/eurostat/web/products-eurostat-news/-/ddn-20221020-1

Dlaczego tak mało plastiku poddaje się recyklingowi?

Tak niski poziom przetwórstwa PET w naszym kraju częściowo może wynikać z nadmiaru odpadów i ich niewystarczającej segregacji. Z badania Fundacji ProKarton: „Jak zmienia się wiedza Polaków na temat segregacji odpadów opakowaniowych, w tym kartonów do płynnej żywności” wynika, że 79% Polaków segreguje śmieci, w tym butelki plastikowe oraz inne PET odpady[3]. U pozostałych wciąż może natomiast pokutować fałszywe przekonanie, że wszystkie odpady trafiają do jednej śmieciarki, lub po prostu brakuje im wiedzy na temat prawidłowego segregowania śmieci.

W zwiększeniu przetwarzania PET nie pomaga również sytuacja gospodarcza: rosnąca inflacja, wysokie koszty energii i załamanie cen materiałów z odzysku (tzw. recyklatów). Obecnie dochodzi do tego, że tworzywa wtórne bywają droższe od pierwotnego surowca. Planowana dyrektywa unijna, która ma nakazywać wytwarzanie opakowań w co najmniej 35% z recyklatu, mogłaby poprawić sytuację. Jednak póki co w Polsce w ogóle nie ma obowiązku wykorzystywania materiałów z odzysku.

Efekt tego wszystkiego jest taki, że producentom nie opłaca się nabywanie tworzyw z recyklingu. Z kolei sami recyklerzy też często rezygnują z przetworzenia wybranych surowców ze względu na zbyt mały zysk.


[1] https://www.science.org/doi/10.1126/sciadv.1700782

[2] https://ec.europa.eu/eurostat/web/products-eurostat-news/-/ddn-20221020-1

[3] https://rekopol.pl/newsletter/polacy-z-roku-na-rok-coraz-bardziej-proekologiczni-juz-79-segreguje-odpady-opakowaniowe/

Jakie skutki niesie zanieczyszczenie plastikiem?

Dla środowiska obecna tendencja może zakończyć się katastrofą. Jeśli na całym świecie produkcja plastiku nie spadnie, a recykling PET utrzyma się na podobnym poziomie, do 2050 roku na składowiskach lub w środowisku naturalnym znajdzie się około 12 tysięcy megaton odpadów z tworzyw sztucznych[1].

Już teraz tylko do oceanów trafia średnio 14 milionów ton plastiku rocznie. W efekcie stanowi on aż 80% wszystkich odpadów morskich[2], co odbija się negatywnie na rybołówstwie, turystyce, klimacie i życiu zwierząt.

Te ostatnie cierpią z powodu zanieczyszczenia plastikiem najbardziej. Zaplątują się w duże fragmenty materiału. Natomiast drobinki mylą z pokarmem, boleśnie raniąc układ pokarmowy. To jednak jeszcze nie wszystko, bo unoszące się na powierzchni wód opakowanie PET może stać się środkiem transportu dla gatunków inwazyjnych. Z kolei po nagrzaniu emituje do atmosfery gazy cieplarniane. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule: Czym grożą śmieci w wodzie i jak ograniczyć plastik w oceanach?


[1] https://www.science.org/doi/10.1126/sciadv.1700782

[2] https://www.iucn.org/resources/issues-brief/marine-plastic-pollution

Czy recykling zmniejsza zanieczyszczenie Ziemi?

Czy środowisko potrzebuje zatem zwiększenia skali recyklingu? Odpowiedź na pozór wydaje się twierdząca. Przetwarzanie butelek PET redukuje przecież ilość śmieci w środowisku. Natomiast wytworzenie surowca z odzysku nie wyczerpuje ograniczonych zasobów paliw kopalnych.

Recykling nie jest jednak obojętny dla planety. Każda próba uzyskania nowego surowca z plastiku wymaga zużycia wody i energii, a także wysyła CO2 do atmosfery. Wartości są co prawda mniejsze niż w przypadku produkcji od zera. Miałoby to jednak większe znaczenie, gdyby odzysk rzeczywiście powodował ograniczenie wytwórstwa. Tymczasem na świecie nie zauważa się jego drastycznego spadku, nie licząc krótkotrwałego kryzysu spowodowanego pandemią COVID-19.

To sprawia, że recykling butelek plastikowych czy jednorazowych opakowań w niewielkim stopniu zmniejsza problem zanieczyszczenia Ziemi. Odpad trafia co prawda do ponownego obiegu, ale nie może być przetwarzany w nieskończoność ze względu na słabnącą jakość. Prędzej czy później będzie musiał zostać w jakiś sposób zutylizowany. Jeśli wyląduje na wysypisku lub w oceanie, przeżyje kilka następnych pokoleń ludzkich.

Nie tylko recykling. Co jeszcze można zrobić?

Dlatego zdaniem ekologów recykling – choć istotny – nie powinien być postrzegany jako łatwy sposób na zapobieganie zanieczyszczeniu plastikiem. Zwłaszcza jeśli nie idą za nim inne działania ekologiczne. W pierwszej kolejności należałoby raczej dążyć do ograniczenia produkcji i użycia jednorazowych tworzyw sztucznych. Odzysk warto traktować natomiast jako ostatni krok po redukcji, próbach naprawy i ponownym wykorzystaniu plastikowych przedmiotów.

Tym bardziej, że plastik nie obciąża planety dopiero wtedy, gdy staje się odpadem. Nie byłoby go przecież bez ropy naftowej – cennego paliwa kopalnego o ograniczonych zasobach. Sama produkcja butelek i innych plastikowych produktów stanowi zaś długi łańcuch skomplikowanych reakcji chemicznych, które wymagają zużycia wody i energii, a do tego emitują CO2.

Jak zużywać mniej plastiku?

Obecnie jednym z największych problemów są jednorazowe butelki typu PET. By wyobrazić sobie skalę ich zużycia, spróbuj zwizualizować sobie milion napojów w butelce. Niewyobrażalne, prawda? A to tylko tyle, ile kupujemy na świecie w ciągu… MINUTY. W 2016 r. niespełna połowa wszystkich plastikowych butelek typu PET została przetworzona, a tylko 7% posłużyło do wyprodukowania kolejnych butelek. Większość skończyła swoje życie na wysypiskach albo w środowisku.

Z tego powodu ograniczanie plastiku warto zacząć od rezygnacji z wód butelkowanych. Przy tak dobrej jakości wody kranowej, jaką mamy obecnie w Polsce, jest to bezpieczne, tanie i wygodne. Choć zdarza się, że do picia kranówki zniechęca nieprzyjemny zapach chloru. I na to mamy jednak niezawodny sposób: filtrowanie.

Wkłady filtrujące MAXTRA+ wyłapują chlor i jego pochodne, pestycydy, herbicydy, zanieczyszczenia z rur oraz metale ciężkie takie jak ołów i miedź. Z kolei filtr MicroDisc do butelek i karafek nie dość, że aktywnie blokuje szkodliwe substancje, to jeszcze przepuszcza korzystny dla zdrowia wapń i magnez.

Dzięki nim świeżą, czystą wodę masz zawsze pod ręką, niezależnie od tego, gdzie się znajdujesz. W domu możesz korzystać z dzbanka filtrującego albo napełniać szklankę kranówką bezpośrednio z filtra nakranowego BRITA On Tap. A co jeśli lubisz wodę gazowaną? Za pomocą designerskiego saturatora  do gazowania wody BRITA sodaONE przygotujesz ulubiony napój z bąbelkami bez generowania odpadów. Gdy natomiast wychodzisz do pracy, na trening albo spacer, pamiętaj o stylowej, poręcznej butelce z filtrem. Zmieścisz w niej 600 ml wody. A kiedy nabierzesz ochoty na więcej, w dowolnym miejscu uzupełnisz ją kranówką. Czy wiesz, że w ten sposób ograniczysz nawet 15,1 kg plastikowych odpadów w ciągu roku (przy założeniu, że wypijasz zalecane 2 l wody dziennie)?

Tak prosto i wygodnie możesz pomagać w walce z zanieczyszczeniem plastikiem. Jeśli natomiast nie uda ci się całkowicie uniknąć tworzyw sztucznych, nadal dbaj o właściwą segregację odpadów. Dasz im w ten sposób szansę na drugie życie.


[1] https://www.plasticsoupfoundation.org/en/2017/07/the-worlds-population-consumes-1-million-plastic-bottles-every-minute/