Dlaczego plany “nowy rok, nowa ja” nie działają?

Sformułowanie “nowy rok, nowa ja” ma mniej więcej taką moc, jak “zacznę od poniedziałku”. Jeśli chcesz z dnia na dzień magicznie przemienić się ze stałego bywalca kanapy w osobę, która je wyłącznie zdrowe posiłki, wykonuje regularne treningi, dba o swój sen i regenerację, systematycznie się bada i mało się stresuje, to musisz zrozumieć dwie rzeczy.
Po pierwsze, nie da się z dnia na dzień zmienić swojego stylu życia o 180 stopni. Prowadzi to jedynie do frustracji z powodu zbyt wielu jednocześnie wprowadzanych zmian, które trudno jest ogarnąć. Im mniej nawyków budujemy w danym czasie, tym większa szansa na ich realizację i utrzymanie w przyszłości. Po drugie, warto wiedzieć, że w zdrowym życiu wciąż mamy sporo miejsca na elastyczność, swobodę i luz. Prowadzenie zdrowego stylu życia to nie jest pasmo wyrzeczeń ani konkurs silnej woli na bezwzględne trzymanie się zakazów i nakazów. Żyjąc w kulturze diet, w której każda kobieta zwykle się odchudza, wpadliśmy w pułapkę myślenia “wszystko albo nic”. Albo jestem fit, albo nie jestem fit. Jeżeli zrozumiesz, że zdrowy styl życia nie jest czarno-biały, a zmiany nawyków związane z prowadzonym stylem życia to długotrwały proces, jesteś na dobrej drodze do mojej ulubionej... metody małych kroków!
Jakie postanowienia noworoczne warto wcielić w życie już w grudniu, żeby być o kilka tygodni do przodu?
Skoro już wiesz, że każdy z nas ma swój własny punkt startowy, zastanów się, jakie drobne zmiany możesz wprowadzić do swojego stylu życia. Przykładowo może to być wypicie dwóch litrów wody dziennie, zadbanie o pół godziny ruchu czy wcześniejsze położenie się spać. Odnosząc się do noworocznych postanowień, sądzę, że wdrażając takie zmiany już w grudniu, możesz cieszyć się bardzo miłą myślą, że jesteś o kilka tygodni do przodu w stosunku do tego, co planowałeś!
Oprócz tego, co warto zrobić już w grudniu, należy zadać sobie także pytanie: czego nie robić w grudniu, żeby nie utrudniać realizacji swoich postanowień. Pamiętaj, że święta trwają 3 dni, a nie cały miesiąc. Jeśli nie chcesz skończyć miesiąca z dodatkowymi kilogramami, nie rób z 3 dni świąt niekończącej się uczty. Żadna skrajność nie jest dobra, więc postaraj się trzymać swoich założeń na tyle, na ile jest to możliwe, ale nie zapomnij o elastycznym podejściu i wrzuceniu na luz! Choć zima sprzyja letargowi i siedzeniu pod kocem, warto wygospodarować czas na odrobinę aktywności fizycznej. W tym czasie siłownie i kluby fitness świecą pustkami, co może być doskonałą okazją do tego, żeby się z tym miejscem zapoznać i poczuć się w nim komfortowo, zanim w styczniu pojawią się tłumy.
Dietetyczne odżywianie vs. rzeczywistość. Jak poradzić sobie z obfitością na świątecznym stole?

Nie da się ukryć, że jednym ze skojarzeń z tradycyjnymi polskimi świętami jest stół uginający się pod ciężarem jedzenia. Mam dla ciebie kilka zasad, jakimi warto kierować się podczas świątecznej uczty.
Zwróć uwagę na ilość spożywanego jedzenia. Gdy na stole pojawia się kilka albo kilkanaście różnych potraw, nasz apetyt jest wyjątkowo stymulowany. Każde danie to inny smak, aromat czy tekstura, które sprawiają, że zjadamy o wiele więcej. Polecam jeść powoli i nakładać sobie małe porcje, by móc spróbować różnych dań. Kolacja wigilijna zwykle trwa kilka godzin, a jedzenie ze stołu przecież nie ucieknie!
Rozdziel wielką ucztę na osobne posiłki. Nie musisz próbować wszystkiego na raz. Zwykle jedzenia na święta jest tak wiele, że dojada się je nawet przez kilka dni. Dodatkowo możesz jedzenie zamrozić, co jednocześnie pomoże ci w tym, by nic się nie zmarnowało. Jeśli masz wpływ na to, ile potraw i w jakich ilościach trafi na stół, przy którym będziesz świętować, pomyśl o zredukowaniu ilości jedzenia, kierując się doświadczeniem z poprzednich lat. W większości domów jedzenia przyrządza się w święta zbyt dużo, a to prosta droga do przejadania się i/lub marnowania żywności.
Naucz się odmawiać. Dla niektórych dużym problemem może być jedzenie z grzeczności. Miej świadomość, że tylko od ciebie zależy, czy uda ci się postawić granicę. Warto nauczyć się odmawiać w taki sposób, który przekaże nasz punkt widzenia, a jednocześnie nie urazi osoby, która chce okazać nam swoją troskę, nakłaniając do jedzenia
Zrób lżejsze wersje świątecznych potraw. Zachęcam cię do przetestowania moich wskazówek, które pomogą ci uzyskać satysfakcjonujący efekt zarówno dla smaku, zmniejszenia kaloryczności, jak i komfortu naszego brzucha:
- zrezygnuj ze smażenia na rzecz pieczenia
- unikaj panierowania i smażenia na głębokim oleju
- starannie odmierzaj ilości tłuszczu dodawanego do potraw
- użyj majonezu light lub wymieszaj części majonezu z jogurtem naturalnym
- zastąp cukier ksylitolem lub erytrytolem
- upiecz ciasta z domieszką mąki pełnoziarnistej
- zadbaj o cieńsze ciasto w pierogach i uszkach
Włącz aktywność fizyczną i inne sposoby spędzania wolnego czasu niż jedzenie. Wyjście na dłuższy spacer, wyprawa na biegówki, wybranie się na rodzinne łyżwy to tylko niektóre sposoby na spędzenie wolnego czasu wspólnie z bliskimi. Nie chodzi o to, aby “fiksować” się na tym, że każdą kalorię ze świątecznego serniczka trzeba spalić na siłowni, ale odrobina aktywności fizycznej po prostu poprawi nasze samopoczucie.
Dietetyczne postanowienia noworoczne: podsumowanie
Grudzień może być najzdrowszym miesiącem w roku, o ile masz do tego odpowiednie podejście. Będzie ci dużo łatwiej zacząć, jeśli wprowadzisz metodę małych kroków zamiast wielkiej życiowej rewolucji. Pamiętaj, że codzienne, małe wybory mogą sprawić, że twoje życie stanie się zdrowsze już teraz. Nie musi być idealnie, żeby było dobrze! Nie musisz zaczynać od nowego roku, poniedziałku czy od jutra. Zacznij po prostu teraz. Mam nadzieję, że moje porady pomogą ci we wprowadzaniu zdrowszych nawyków.
Tekst autorstwa - Violi Urban z profilu “Okiem dietetyka”.

Okiem Dietetyka to miejsce skierowane do osób pragnących połączyć zdrowe żywienie z dobrym smakiem, prowadzone przez ekspertów z dziedziny dietetyki. Na jego czele stoi Viola Urban, dyplomowana dietetyczka z zacięciem do fotografii kulinarnej i gotowania. Od kilku miesięcy nagrywa merytoryczny podcast poświęcony promocji zdrowego stylu życia. Jest autorką 4 książek kulinarnych (Poranne inspiracje, Dieta na wynos, Czas na obiad, Dieta na roślinach). Swoimi przepisami udowadnia, że zdrowa dieta może być smaczna i przyjemna. Prowadzi bloga OkiemDietetyka.pl, bo uważa, że macie prawo wiedzieć! W odpowiedzi na liczne pytania, na zagubienie w gąszczu internetowych spekulacji stworzyła stronę, która rozwieje wszelkie wątpliwości, odpowie na nurtujące pytania z dziedziny dietetyki, zdementuje mity i potwierdzi fakty. Znajdziecie ją także w mediach społecznościowych pod adresem: https://www.instagram.com/okiem_dietetyka_official/