Czym grożą śmieci w wodzie i jak ograniczyć plastik w oceanach?

Śmieci w oceanie – czemu to problem? Co możemy zrobić?

Według fundacji Ellen MacArthur, do 2050 r. plastikowych śmieci w wodzie będzie wagowo więcej niż ryb[1]. Problem może wydawać się czasowo i geograficznie odległy. W rzeczywistości jego skutki odczuwamy już teraz. Jest jednak dobra wiadomość: każdy z nas może poprzez codzienne wybory ograniczać plastik w oceanach.


[1]             https://ellenmacarthurfoundation.org/topics/plastics/overview

Wyspa plastiku, czyli problem śmieci w oceanie

W 1997 r. Charles Moore odkrył, że na północnej części Oceanu Spokojnego dryfuje ogromnych rozmiarów wyspa plastiku (znana dzisiaj jako Wielka Pacyficzna Plama Śmieci). Zajmuje powierzchnię pięć razy większą od Polski i jest największym – choć niejedynym – skupiskiem śmieci na oceanie. Kolejne pływa między Hawajami i Japonią, a jeszcze jedno – odkryte przez Moore’a w 2017 r. – ulokowało się między Chile a Wyspą Wielkanocną.

Tego rodzaju zjawiska często przywołuje się dla zobrazowania skali zanieczyszczenia wód. W rzeczywistości stanowią one jednak tylko małą część tego, co zalega w wielkich zbiornikach wodnych na całym świecie. Plastik w morzu i oceanie znajduje się nie tylko na powierzchni z dala od lądu. Opada także na dno (dotarł nawet do Rowu Mariańskiego) i zalewa wybrzeża. Szacuje się, że obecnie ilość plastiku w oceanach wynosi od 50 do 75 bilionów kawałków[1]. Liczba nie jest jednak stała – każdej minuty powiększa się średnio o zawartość dwóch śmieciarek po brzegi wypełnionych odpadami[2].


[1]             https://oceanliteracy.unesco.org/plastic-pollution-ocean/

[2]             https://www.weforum.org/agenda/2016/10/every-minute-one-garbage-truck-of-plastic-is-dumped-into-our-oceans/

Jakie śmieci są w oceanie?

Z raportu opracowanego w 2020 r. przez organizację Ocean Conservancy wynika, że niedopałki papierosów są najczęściej znajdowanymi odpadami w wodach i na wybrzeżach. Pomimo to tworzywa sztuczne łącznie stanowią aż 80% wszystkich śmieci w wodzie. Wśród nich dominują: butelki i kubki po napojach, opakowania na żywność, torby na zakupy, słomki i mieszadełka[1]. Nie znikną one samoistnie. Będą rozkładać się setki lat na drobinki mikroplastiku, który, choć niewidoczny gołym okiem, sieje spustoszenie w środowisku wodnym.

Tymczasem większości plastikowych śmieci w oceanie można by uniknąć, wykorzystując wielorazowe akcesoria lub produkty z biodegradowalnych materiałów. Przykładem są butelki filtrujące BRITA. Wykonane z materiału bez BPA, skutecznie zastępują ich wielorazowego odpowiedniczki. W odróżnieniu od nich, nie zagrażają zdrowiu, a do tego mają niedużą wagę i poręczną konstrukcję. Dzięki skutecznemu filtrowi, umożliwiają wielokrotne pobieranie wody kranowej w dowolnym miejscu, np. w domu, pracy czy centrum handlowym. 


[1]             https://oceanconservancy.org/wp-content/uploads/2021/09/2020-ICC-Report_Web_FINAL-0909.pdf

Skąd się biorą śmieci w morzu?

Skąd pochodzi plastik w oceanie, skoro w wielu krajach na świecie obowiązuje recykling tworzyw sztucznych? Wbrew pozorom jego skala wcale nie jest duża – od rozpoczęcia produkcji plastiku na masową skalę przetworzono zaledwie jego 10%[1], 12% poddano spaleniu, a reszta nadal zalega w środowisku.

W 2017 r. niemieccy badacze odkryli, że 95% plastiku w oceanach jest dostarczanych przez zaledwie 10 rzek: Jangcy, Indus, Huang He, Hai He, Ganges, Rzekę Perłową, Amur, Mekong, Nil i Niger. Prąd rzeczny wyłapuje niewłaściwie składowane odpady i przenosi je na otwarte wody[2].

Nieprawidłowa gospodarka odpadami nie jest jednak jedynym źródłem śmieci na oceanie. Do zanieczyszczeń przyczyniają się również:

  1. nieodpowiedzialne procesy produkcyjne,
  2. rybołówstwo,
  3. zaśmiecanie środowiska przez jednostki.

Odpady pozostawiane na plażach i spłukiwane w toaletach wpadają do wód, powiększając tylko wyspę plastiku. Podobnie cząsteczki mikroplastiku, pochodzące z pranych tkanin, chemii domowej i kosmetyków, kończą swoją drogę w morzach i oceanach.


[1]             https://www.unep.org/resources/pollution-solution-global-assessment-marine-litter-and-plastic-pollution

[2]             https://pubs.acs.org/doi/10.1021/acs.est.7b02368

Jakie zagrożenia niesie plastik w oceanie?

Zaśmiecanie nie jest co prawda obarczone bezpośrednimi konsekwencjami. Jednak w dalszej perspektywie plastik w morzu niesie za sobą poważne skutki. Pogarsza nie tylko zdrowie zbiorników wodnych, ale też stan gospodarki, turystyki przybrzeżnej, klimatu oraz organizmów żywych. Jeśli interesuje cię, jak odpady i zanieczyszczenia wpływają konkretnie na kondycję Bałtyku, zajrzyj do artykułu: Wszystko zaczyna się od wody. 22 marca – Dzień Ochrony Morza Bałtyckiego. A tymczasem przyjrzyjmy się bliżej najważniejszym, ogólnym zagrożeniom.


link: https://www.brita.pl/ciekawostki/w-trosce-o-nature/chron-baltyk

Plastik w oceanach zabija zwierzęta

Z powodu śmieci w morzu i oceanie cierpią przede wszystkim organizmy wodne. Zaplątują się w większe kawałki odpadów, np. sieci rybackie. Natomiast mniejsze drobiny mylą z pokarmem, kalecząc się i uszkadzając przewód pokarmowy. Szacuje się, że z tej przyczyny każdego roku ginie ponad 1 000 000 ptaków i około 100 000 ssaków[1]. A 17% gatunków narażonych na kontakt z plastikiem w morzu i oceanie jest zagrożonych wyginięciem[2].

To zdecydowanie najpoważniejsza, choć niejedyna konsekwencja, jaką powoduje plastik w oceanie. Okazuje się bowiem, że jego kawałki mogą również ułatwiać przemieszczanie się gatunkom inwazyjnym, co przyczynia się do zaburzenia bioróżnorodności[3].


[1]             https://sustainabledevelopment.un.org/content/documents/Ocean_Factsheet_Pollution.pdf

[2]             https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0025326X14008571?via%3Dihub

[3]             https://serc.si.edu/research/projects/invasive-species-rafting-ocean-plastics

Śmieci na oceanie potęgują ocieplenie klimatu

Na tym plastik w oceanach nie kończy jednak swojego destrukcyjnego wpływu na środowisko. Wystawiony na bezpośrednie działanie promieni słonecznych, uwalnia po nagrzaniu się gazy cieplarniane.

Ponadto jego obecność upośledza funkcjonowanie planktonu, który w dużej mierze odpowiada za produkcję tlenu i pochłanianie dwutlenku węgla. W rezultacie morza i oceany, które są jednym z największych pochłaniaczy CO2 na ziemi, przez śmieci w wodzie mogą wkrótce zamienić się w źródło toksycznych gazów[1].


[1]             https://www.nature.com/articles/s41467-021-22554-w

Plastik z morza trafia do ludzkich organizmów

Spowodowane przez to zmiany klimatyczne przyczyniają się do upałów, susz i ekstremalnych zjawisk pogodowych, a te znacznie obniżają jakość i bezpieczeństwo życia na ziemi.

Jednak konsekwencje, jakie pociąga za sobą plastik w morzu i oceanie, dotykają każdego z nas także w inny sposób. Kawałki tworzyw sztucznych dostają się do pokarmów i napojów, skąd trafiają do naszych przewodów pokarmowych. Czy wiesz, że według WWF każdego tygodnia człowiek zjada przeciętnie 5 g plastiku, co odpowiada rozmiarom karty kredytowej?

Obecnie wiadomo, że drobinki mikroplastiku mogą przenikać do krwi, komórek i narządów, a ich toksyczność i rakotwórczość rodzi zagrożenie dla ludzkiego zdrowia[1]. Jak dotąd nie zostały jednak rozpoznane konkretne szkodliwe efekty „plastikowej diety”.


[1]             https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0048969722008221

Śmieci w oceanie obciążają gospodarkę

Na oceanicznych odpadach traci również gospodarka. Z raportu The price tag of plastic pollution[1], opracowanego przez markę Deloitte wynika, że plastik w oceanach generuje koszty rzędu 6-19 miliardów dolarów. Dotyczy to kluczowych sektorów bezpośrednio związanych z tym obszarem: rybołówstwa, akwakultury, turystyki i żeglugi handlowej. Wydatki są związane przede wszystkim z koniecznością oczyszczania terenów morskich, portów i plaż oraz ewentualną utratą wartości ekonomicznej.


[1]             https://www2.deloitte.com/content/dam/Deloitte/nl/Documents/strategy-analytics-and-ma/deloitte-nl-strategy-analytics-and-ma-the-price-tag-of-plastic-pollution.pdf

Próby przeciwdziałania plastikowi w oceanie

Wobec tych zagrożeń wdrożenie zdecydowanych działań jest niezbędne. Z tego powodu od kilku lat pojawiają się inicjatywy, mające na celu usunięcie plastikowych śmieci w oceanie. Jedną z nich realizuje organizacja The Ocean CleanUp. Za pomocą autorskiego sprzętu, oczyszcza wyspę plastiku na Oceanie Spokojnym i jednocześnie wyłapuje odpady napływające do niej z rzek. Podobne zadanie spełnia również Mr Trash Wheel, czyli łapacz śmieci umieszczony na rzece Jones Falls w amerykańskim Baltimore.

Eksperci wskazują jednak na małą efektywność tego typu działań. Wyłowione odpady tylko w niewielkiej części nadają się bowiem do ponownego przetworzenia. Dlatego – zdaniem specjalistów – najskuteczniejszym krokiem, jaki można podjąć w kierunku pozbycia się śmieci w oceanie, jest ograniczenie ich produkcji na lądzie. Z tego powodu Unia Europejska wprowadziła zakaz sprzedaży jednorazowych produktów z plastiku, takich jak: patyczki do uszu, słomki, patyki do balonów, sztućce, talerze. Do najważniejszych wyzwań na kolejne lata należą natomiast:

  • wsparcie produkcji przyjaznych środowisku materiałów,
  • tworzenie obiegu zamkniętego w najważniejszych sektorach gospodarki (w tym opakowań, tekstyliów, elektroniki, żywności),
  • nałożenie odpowiedzialności za zanieczyszczenia na producentów tworzyw sztucznych,
  • mapowanie, raportowanie i śledzenie zagubionych w wodach sprzętów do połowu oraz wsparcie innowacji w zakresie tworzenia przyjaznych środowisku narzędzi[1].


[1]             https://www.europarl.europa.eu/news/pl/headlines/society/20181005STO15110/plastik-w-oceanach-fakty-skutki-oraz-nowe-przepisy-ue

Plastik w oceanach. Ty też możesz mu zapobiec!

Nie można zaprzeczyć, że odpowiedzialność za losy oceanów i całej planety spoczywa w dużej mierze na politykach i wielkich przedsiębiorstwach. Dlatego warto wspierać proekologiczne inicjatywy ustawodawcze, podpisywać petycje na rzecz ochrony oceanów czy wspomagać regularnymi datkami organizacje zwalczające plastik w oceanie.

Na tym twoje działania nie muszą się jednak kończyć. Jeśli codziennie każdy człowiek na Ziemi ograniczałby tworzywa sztuczne, ich zużycie znacznie by zmalało, a śmieci w wodzie przestałoby przybywać w zastraszającym tempie. Warto spróbować, bo zadanie wcale nie jest wymagające.

Możesz zacząć od stosowania bawełnianych toreb na zakupy, naturalnych kosmetyków i środków czystości albo zamiany plastikowych butelek na wielorazowe zamienniki. Czy wiesz, że używając wkładów BRITA Maxtra+ do dzbanków filtrujących, masz szansę zredukować aż 15 kg odpadów w ciągu roku (przy założeniu, że wypijasz rekomendowane 2 l wody dziennie)? Takie rozwiązanie pomaga ograniczyć śmieci w oceanie, a do tego jest ekonomiczne, zdrowe i wygodne. Dzięki niemu masz stały dostęp do smacznej, świeżej kranówki bez chloru i zanieczyszczeń.

Problem plastiku w oceanach wymaga połączenia globalnych działań z oddolnymi inicjatywami i ograniczaniem plastiku przez każdego z nas. Dlatego staraj się unikać na co dzień tworzyw sztucznych, aby dbać o oceany i całą planetę. Bidony, dzbanki i filtry BRITA pomogą ci w łatwym i wygodnym wdrożeniu ekologicznych nawyków.