Jak kupować mniej?

Minimalizm na co dzień

Twój dom ugina się w szwach od zbędnych ubrań, akcesoriów i gadżetów, które „być może kiedyś się przydadzą”, ale na ogół po prostu leżą i się kurzą? Masz ciągły bałagan i trudności z upchaniem do szafek i szuflad zbędnych przedmiotów? Trudno ci wybrać ubranie rano, bo poszczególne elementy stroju do siebie nie pasują? Znów wyrzucasz przeterminowane kosmetyki, które były użyte raz, no może dwa razy, od czasu kupna? Możesz pozbyć się wszystkich tych problemów, wprowadzając w swoje życie zasady minimalizmu. Dowiedz się, czym jest minimalizm. Jak uprości twoje życie i sprawi, że będzie ono bardziej zorganizowane? Jak zmienić swoje nawyki na oszczędne, bardziej praktyczne i sprzyjające dobrej organizacji przestrzeni?

Minimalizm – co to takiego?

brita-minimalism-infografic-1

Minimalizm to styl życia przeciwstawiający się konsumpcjonizmowi. Ten ostatni, zdaniem propagatorów minimalizmu, wzbudza w nas fałszywą potrzebę posiadania rzeczy zbędnych, przez co pracujemy za dużo, zaniedbujemy swoje potrzeby i relacje, wpędzamy się w długi, tracimy zdrowie i w rezultacie trwonimy nasze życie.

Filozofia minimalizmu opiera się na ograniczeniu potrzeb, wymagań i dążeń do minimum[1], ale tak, by zachować komfort i radość życia. Nie oznacza więc ascezy czy wyrzekania się wygód i przyjemności. W minimalizmie chodzi raczej o przewartościowanie myślenia i priorytetów oraz pozbywanie się nadmiaru zbędnych rzeczy – zarówno tych materialnych, jak i przekonań, zachowań, zwyczajów, negatywnych nawyków, a nawet toksycznych relacji czy związków. W skrócie – wszystkiego, co oddala nas od sedna życia i swobodnego cieszenia się nim.


[1] https://pl.wikipedia.org/wiki/Minimalizm_(filozofia)

Zasady minimalizmu

Głównymi zasadami minimalizmu w życiu codziennym są:

  • usuwanie z naszego życia tego, co nie dodaje mu żadnej wartości – zarówno zbędnych rzeczy, jak i nawyków, relacji, myśli i ograniczeń;
  • skupianie się na kluczowych aspektach życia i rzeczach, które je ubogacają -zastanowienie się, co tak naprawdę jest dla nas ważne, a co nie (i tylko przeszkadza nam w codzienności);
  • upraszczanie codziennych czynności – usuwanie zbędnej otoczki niektórych działań i czynności i zajmowanie się tylko tym, co prawdziwie istotne;
  • wypełnianie życia radością i szczęściem – pozbywając się rzeczy zbędnych, robimy przestrzeń na coś nowego i dobrego. Ważne jednak, by tej przestrzeni ponownie nie zagracić;
  • obserwowanie i poprawianie nawyków minimalizm to nie system twardych zasad. Nie może on być więzieniem ani ascezą. Dlatego osoba żyjąca zgodnie z jego nurtem powinna stale siebie obserwować i dostosowywać swoje nawyki do tych obserwacji. Jeśli zauważy, że usunięcie kogoś lub czegoś z życia nie daje korzyści, a wręcz przeciwnie, unieszczęśliwia, wówczas zawsze może powrócić do danej rzeczy lub relacji. Minimalizm nie nakazuje bowiem życia w niewygodzie.

Jak żyć bardziej minimalistycznie?

Można powiedzieć, że minimalizm w życiu codziennym to „odgracanie” zarówno swojej głowy, życia, jak i mieszkania. Nie jest to rzecz prosta, ponieważ od dziecka obserwujemy przecenianie dóbr materialnych, szkodliwe nawyki, a nawet trwanie w toksycznych relacjach.

Opróżnianie głowy i szafy z niepotrzebnych i działających na nas negatywnie rzeczy może się wiązać także ze strachem przed utratą, niezadowoleniem z tego, co mamy i kim jesteśmy, niskim poczuciem własnej wartości[1]. Może być więc naprawdę ciężkim zadaniem. Należy więc podejść do tego spokojnie i pamiętać, że:

  • wprowadzanie minimalizmu w życie jest procesem stopniowym – lepiej wprowadzać zmiany małymi krokami tygodniami, a nawet miesiącami czy latami, niż przemodelować całe swoje życie w jeden dzień. Minimalizm nie powinien być szokiem dla naszego organizmu i naszych bliskich. Nie powinien nas unieszczęśliwiać;
  • minimalizm to nie wyrzucanie wszystkiego – oglądając programy o minimalizmie w telewizji, czy czytając o nim artykuły, można zaobserwować skrajne zachowania, takie jak posiadanie tylko dwóch kompletów sztućców, noszenie tak zwanego „uniformu” (posiadanie kilku kompletów z góry ustalonego zestawu ubrań, by ograniczyć codzienne wybieranie i przyspieszyć szykowanie się do pracy. Propagował to np. Steve Jobs, którego zawsze można było zobaczyć w czarnym golfie i jeansach), czy zupełny brak ozdób w domu. Nie są to standardy niezbędne ani realne dla każdego. Jeśli miewasz gości, a moda i dekoracje w domu dają ci szczęście, to nie ma powodu, by całkowicie wyrzucać te elementy ze swojego życia. Zastanów się tylko, czy na pewno potrzebujesz aż 20 kompletów sztućców lub 20 kubków (oraz czy nie sprawiają, że unikasz później zmywania i kończysz z górą naczyń w zlewie). Czy każde ubranie w twojej szafie cię cieszy (i czy może połowy nie nosisz, bo do niczego nie pasuje, albo czeka, aż schudniesz) oraz czy na pewno wszystkie dekoracje w twoim domu są niezbędne i dają ci szczęście (może część to niechciane prezenty, albo nieprzemyślane zakupy, które teraz po prostu się kurzą i wydłużają czas sprzątania);
  • minimalizm jest dla każdego – jeśli po wprowadzeniu filozofii minimalizmu czujesz się źle, to znaczy, że zmiany zostały podjęte zbyt gwałtownie, na zbyt dużym obszarze lub były nieprzemyślane. Pamiętaj – minimalizm nie ma cię unieszczęśliwiać. Nie powinien być umartwianiem się. Wręcz przeciwnie, ma dawać przestrzeń na rozwój i rzeczy oraz relacje, które dają ci szczęście. Dostosuj filozofię minimalizmu do swoich potrzeb, ale najpierw wsłuchaj się w siebie.


[1] https://web.swps.pl/strefa-psyche/blog/18667-stac-cie-na-mniej-5-sposobow-na-minimalistyczne-zycie

6 nawyków, które warto zmienić, by żyć zgodnie z minimalizmem

Jeśli nie masz pomysłu, od czego zacząć wprowadzanie filozofii minimalizmu do swojego życia, możesz skorzystać z naszych propozycji drobnych zmian, które poprawią twoje nawyki i ułatwią ci zmiany na lepsze:

Sporządzaj listy zakupów i przygotowuj się na zakupy

Jeżeli często kupujesz zbyt dużo, prawdopodobnie robisz zakupy pod wpływem impulsu. Być może łatwo łapiesz się na strategie marketingowe sklepów i podprogowe sugestie, przez co zawsze masz pełen koszyk w supermarkecie lub wracasz do domu z torbą ubrań, z których połowy później nie będziesz nosić. Jak sobie z tym poradzić? Robiąc listy zakupów.

Dobrze zorganizowana lista zakupów spożywczych powinna:

  • obejmować przede wszystkim potrzeby rodziny na 3-4 dni – trudno jest dobrze zaplanować zakupy na dłuższy okres. Lepiej kupować częściej a mniej, niż rzadziej i więcej, gdyż wtedy narażamy się na zbyt duże zakupy na zapas, przepełniamy szafki, spiżarnię i lodówkę, a ostatecznie o połowie produktów i tak zapominamy;
  • być podzielona na sekcje – podziel swoją listę zakupów na działy: codzienne potrzeby (takie jak chleb, masło, wędlina), cotygodniowe (np. papier toaletowy, ręczniki papierowe, rzadziej kupowane produkty spożywcze, takie jak dżemy), przyjemności (słodycze, świeczki zapachowe i inne rzeczy, którymi siebie rozpieszczasz). Daj sobie również przestrzeń na tak zwane “inne” – czyli nagłe, nieprzewidziane potrzeby. Taka lista zakupów będzie bardziej uniwersalna, pomoże ci lepiej organizować czas w sklepie oraz uwidoczni, ile wydajesz na zachcianki i smakołyki;
  • być ustalana wspólnie z innymi domownikami – tak by gusta wszystkich były uwzględnione. Każde dodatkowe zakupy sprawią bowiem, że jedzenie będzie bardziej narażone na marnowanie się, jeśli zostanie wciśnięte w kąt lodówki i przykryte kolejnymi produktami.

No dobrze, a co z innymi zakupami – ubraniami, akcesoriami domowymi, kosmetykami? Jak zrobić listę na takie zakupy?

  • Spisuj sukcesywnie, co jest ci potrzebne – jakich kosmetyków brakuje, jakie ubranie wymaga wymiany lub by się przydało, co się popsuło;
  • Grupuj rodzaje produktów podziel rozpiskę na sekcje wg. rodzaju produktów. Dzięki temu łatwiej będzie połapać się, co gdzie kupić.

W minimalistycznych zakupach pomocne jest też unikanie dużych sklepów i galerii handlowych, gdzie czyhają liczne pokusy i gdzie często odwiedza się kilka sklepów jeden po drugim z czystej ciekawości. Lepiej omijać też duże markety na rzecz małych osiedlowych sklepów, jeśli na liście zakupów mamy tylko kilka codziennych produktów, dostępnych wszędzie. Zakupy zajmą wówczas mniej czasu.

Pamiętaj też, by nie robić zakupów będąc głodnym lub głodną albo w złym humorze. Badania[1] potwierdzają, że w takim stanie jesteśmy bardziej skłonni do kupowania nadmiaru jedzenia i rzeczy zbędnych.


[1] http://www.biomedical.pl/psychologia/nie-rob-zakupow-kiedy-jestes-glodny-a10657.html

brita-minimalism-infografic-2

Zaopatrz się w dzbanek filtrujący wodę i noś ze sobą butelkę filtrującą 

Twoja kuchnia jest często zagracona? W kącie stoją zgrzewki wody mineralnej? Zamiast kupować tony plastiku i generować ogromne ilości śmieci warto zdecydować się na dzbanek filtrujący wodę. Sprawi on, że nie będzie trzeba już dźwigać ciężkich butelek i przejmować się ich ustawnością. To nieduże urządzenie, które sprzyja ekologii i nie zajmuje dużo miejsca na blacie.

Doskonałym zakupem jest też przenośna butelka filtrująca wodę. Z powodzeniem zastąpi ona bidony. W podróży nie będzie trzeba kupować dodatkowych butelek z wodą mineralną. Wystarczy uzupełnić butelkę filtrującą na stacji benzynowej czy galerii handlowej.

Ubieraj się minimalistycznie – minimalistyczna szafa kapsułowa

Minimalistyczna szafa to niekoniecznie taka, w której są trzy rzeczy na krzyż. Nie jest to także szafa, w której wszystkie ubrania są gładkie i w neutralnych kolorach. W szafie minimalisty bądź minimalistki mogą znaleźć się rzeczy kolorowe, a nawet we wzory, o ile pasują do pozostałych ubrań, mają uniwersalny fason, są dobrze dopasowane i ponadczasowe. Unikać powinno się:

  • sezonowych krojów,
  •  palety barw, która nie pasuje do obecnie posiadanych rzeczy,
  • ubrań, które wymagają przeróbek (często odkładamy to w nieskończoność lub mamy problem ze znalezieniem krawca i ostatecznie zapominamy o ubraniu) i takich, do których musimy schudnąć,
  • rzeczy, które wymagają dokupienia dodatkowego ubrania, byśmy mogli czuć się w nich dobrze (gdy brakuje nam np. spodni, które psują do nowej rzeczy i musimy iść na kolejne zakupy).

Ciekawym konceptem minimalizmu jest też szafa kapsułkowa (z ang. capsule wardrobe), czyli garderoba, w której wszystkie elementy do siebie pasują i która ułatwia nam codzienne ubieranie się. Taką garderobę można skomponować z ok. 50 sztuk ubrań, m.in.:

  • około 16 “gór” – w tym formalna koszula, biały i czarny top (lub w innych uniwersalnych kolorach, które bardziej pasują do twojej palety kolorystycznej, np. beżowym czy szarym), blezer i inne swetry, marynarki;
  • około 6 “dołów” – w tym klasyczne jeansy, spódnice dopasowane do kroju sylwetki, spodnie formalne, szorty;
  • 1 formalna sukienka/pełny garnitur;
  • 4 okrycia wierzchnie – płaszcz przeciwdeszczowy, kurtka zimowa, kurtka wiosenna, trencz;
  • 7 par butów – w tym płaskie półbuty, eleganckie buty na specjalne okazje, botki, buty sportowe, sandały lub klapki, buty zimowe.

Same w sobie będą stanowić pełną garderobę, która spełni wszystkie potrzeby użytkownika przez cały rok. Szafę kapsułową można też z łatwością uzupełniać o nowe elementy i akcesoria.

Zawsze sprawdzaj daty ważności

Tyczy się to nie tylko jedzenia, ale i kosmetyków. Przed zakupem sprawdzaj ich datę przydatności oraz ile mogą leżeć na półce po otwarciu. Być może lepszym wyborem będzie zakup tego samego produktu o mniejszej gramaturze. Owszem, będzie trzeba częściej uzupełniać zapasy, ale również nie narazisz się na marnowanie czy uczulenie, ani na problemy zdrowotne wynikające ze skorzystania z przeterminowanego produktu.

Kupuj książki w wersji elektronicznej

Książki na półkach wyglądają elegancko i dodają klasy każdemu pomieszczeniu. Jednak, gdy jest ich bardzo dużo, mieszkanie może wydawać się zagracone. Dodatkowo odkurzanie tomów zajmuje sporo czasu. Dlatego dobrze jest posiadać w wersji papierowej jedynie nasze ulubione serie i książki, po które często sięgamy, a w przypadku beletrystyki czy chwytliwych nowości zdecydować się na wersje elektroniczne.

Korzystanie z czytnika jest wygodne, gdyż jest lżejszy i zajmuje mniej miejsca w torbie. Urządzenie może pomieścić w sobie setki książek, dzięki czemu możemy sięgnąć po dowolną pozycję i będąc na wakacjach czy w autobusie, nie musimy ograniczać się do jednego tytułu.

Książki są częstym prezentem urodzinowym czy świątecznym – dlatego warto uprzedzić rodzinę i znajomych o tym, że ograniczasz ich liczbę na półce i wolisz ebooki. Wersje elektroniczne mogą również podarować ci jako upominek, bez marnowania papieru, z zerowym śladem węglowym i oszczędnością surowców (do produkcji 1 książki wykorzystuje się ok. 7,5 l wody[1]).

Przemyśl każdy zakup w internecie

Robisz zakupy online? Zanim klikniesz „kup”, przejrzyj dokładnie listę zakupów. Warto też na parę dni pozostawić załadowany koszyk w sklepie internetowym i wrócić do niego za parę dni, w dobrym nastroju. Wówczas jest mniejsze prawdopodobieństwo, że dokona się zakupu pod wpływem impulsu.

Dzięki takiej strategii zyskasz czas na dokładne przemyślenie, czy dane towary na pewno są ci potrzebne oraz powstrzymasz się od przypadkowych, gwałtownych zakupów na poprawę humoru. Taka taktyka pomoże ci też uświadomić sobie, jak dużo zbędnych rzeczy kupujesz pod wpływem impulsu, stresu lub złego samopoczucia i z czasem wypracować inne taktyki radzenia sobie z emocjami.


[1] https://spidersweb.pl/2019/02/e-book-czy-papier-ekologia.html